- Tak to moje imię - Odwróciłam się i kogo widzę? - Aleks?
- Tak to ja, ale co ty, jak, Jezu tyle pytań 0 odpowiedzi. - W dupie miałam co on tam pierdoli podbiegłam do niego i przytuliłam z całej siły bosze jak on wyprzystojniał. Bosze wiem tylko, ze on po gimnazjum od razu z rodzicami wyjechał do Anglii, ale że go spotkam pierwszej nocy tutaj. No tego się nie spodziewałam.
- Wchodzisz do tego klubu? - Zapytał Aleksik. Bosze jak ja się za nim stęskniłam!!!!!! Mój najlepszy przyjaciel jejku. Nie na dzisiejszą noc go porywam mam w dupie co powiedzą jego przyjaciele on jest mój 2 lata go nie wiedziałam jak komuś coś nie pasuje to ma wpierdol.
- Nie ja czekam na moich przyjaciół z którymi tutaj przyjechałam :3
- Spoko poczekam z tobą
- No ba, że poczekasz myślisz, że bym cię puściła - No cusz haha jak tak myślałeś to się myliłeś. Nagle koło nas stanął jakiś wielki murzyn.
- Panie Keaton wszystko w porządku, czy mam się pozbyć blond problemu. - Przepraszam ale czy tutaj o mnie mowa?
- Przepraszam czarny kutasie kogo ty tutaj nazywasz problemem, jak Ci zajebie w mordę to wtedy będziesz miał wielki problem. - Gdyby nie Aleks to już dawno by leżał na asfalcie ten murzyn.
- Nie Fernando to moja przyjaciółka - W huj przepraszam, że co?
- Możesz mi łaskawie powiedzieć kto to do kurwy nędzy jest? - Kurwa jak mi się makijaż rozmazał to go jeszcze bardziej rozpierdolę :)
- To jest mój ochroniarz - Powiedział jak gdyby nigdy nic - Fernando możesz iść uwierz mi z nią jestem bezpieczny - Dzięki
- Po jaki huj ci ochroniarz? Rodzice się o ciebie martwią rozumiem ale... - Przerwał mi
- Nie to nie dlatego. Widzisz ja jestem... - No kurwa jeszcze raz ktoś przerwie i rozpierdolę
- Ej Harry przedstawisz mnie swojemu koledze? - Nie CInek nie przedstawię. BO GO KURWA ZNASZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- Nie - Powiedziałam
- A to dlaczego? Przecież wiesz, ze my... - Kurwa normalnie mądrość Einsteina do prawdy -,- Co ty jestem twoją dziewczyną i o tym nie wiem hmmm ciekawe xD
- Cinek to ja Aleks - W końcu się wtrącił
- Jaki Aleks?
- Chodziliśmy do tej samej podstawówki i gimnazjum. Rozumiem jakbyśmy byli w innych klasach ale stary byliśmy razem w zerówce, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 1 gimnazjum, 2 i 3 razem w tej zasranej klasie - Chyba coś mu zaświeciło
- O kurwa Keaton xD - Hahahahaha bosze hahaahahahah
- Ej to wchodzimy do tego klubu? - Spytała Ruda
- Jak cię wpuszczą to wejdziesz - Opowiedziałam jej
- Ej spoko jesteście ze mną możecie wejść - Aleks czy ja o czymś nie wiem?
- Ok ok no to idziemy - Złapałam pod pachę Aleksa na co mina Cinka wyglądała mniej więcej tak:
No nie powiem, że nie miałam z tego satysfakcji. Mój chłopak jest o mnie zazdrosny :3 To słodyczaste
- Siemka Aleks - Powiedział kolejny ochroniarz. Kurwa jeszcze raz zobaczę jakiegoś ochroniarza, a rozpierdolę.
- Siemka Ed wpuść nas i ich też - Pokazał na moich przyjaciół
- Jasne miłej zabawy - Powiedział po czym się odsunął. Kurwa ile razy on tutaj przychodził? XD
- To gdzie idziemy? - Spytałam
- Ja idę na scenę, a ty nadal śpiewasz? - Na scenę?
- Tak śpiewam - Powiedziałam
- No bo widzisz Cinek nie dał mi dokończyć jestem piosenkarzem, teraz wiesz z skąd ten ochroniarz i inne. - O kurwa
- Więc ty jesteś piosenkarzem? Tak? Występujesz na scenach i inne?
- Dokładnie idziesz i śpiewasz ze mną czy nie? - Pffff
- Co to za pytanie? OCZYWIŚCIE, ŻE TAK!!! - Podeszłam do reszty i opowiedziałam im o całej sprawie. Oczywiście już mam swoich 4 pierwszych fanów xD Aleks poszedł za kulisy i powiedział coś do jakiegoś gościa, a ten pokazał ruchem ręki, że mam podejść.
- Więc układ jest taki ja śpiewam pierwszy, potem duet i na samym końcu twoja solówka co ty na to? - Zapytał się mnie Aleks
- Zwariowałeś kocham Cię po prostu!!!!!!! Ale wolę Cinka xD - Aleks złapał mnie za rękę i poprowadził mnie w stronę sceny, kazał mi zaczekać za kulisami, a on wtargnął na scenę. Przywitał się z fanami, a było ich sporo prawie cały klub zamienił się w wielki koncert *.* WoW widać, że on to kocha. Zaraz po nim wtargnęli tancerze ubrani na czerwono. Ludzie zaczęli wiwatować jego imię on jeszcze tylko powiedział, że piosenka jaką zaśpiewa ma tytuł ,, Chasin' the beat of my heart", a ja już wiedziałam co to za piosenka *_* Napisaliśmy ją razem w 2 gimnazjum. Bosze on ja pamięta jejku. I zaczął śpiewać. WOW!
- A teraz na scenę zapraszam moją przyjaciółkę. Harry zaszczycisz nas swoją osobą? - Po tych słowach wtargnęłam na scenę nie zapominając wziąć gitarę :3 I panna Evans zrobiła piękne wejście na scenę. Ło ile oklasków. Jak miło, ale boje się, że te oklaski i wiwaty zaszkodzą moim uszom. Ała będę głucha dosłownie! Zamknąć te ryjce! Zapierdole uczucie cudowne, bul uszów jeszcze większy kurwa
Moja głowa. Aleks podał mi mikrofon i powiedział, że zaśpiewamy naszą piosenkę też ja napisaliśmy w 2 gimnazjum. Piosenka nos tytuł ,, Don't look down". Chcieliśmy zmotywować ludzi, żeby nie patrzyli na porażki tylko na to co dopiero będzie. Bosze jaka podnieta.
- Hejka wszystkim jestem Harry i razem z Aleksem zaśpiewamy nasz utwór ,, Don't look down". Mamy nadzieję, że wam się spodoba. - I zaczęliśmy grać.
- Dobra zostawiam Cię z nimi mam nadzieję, że dasz sobie z nimi radę Harry - Powiedział Aleks po czym zszedł ze sceny zostawiając mnie z tłumem WoW, a co jeśli się pomylę, albo coś innego? Co jeżeli im się nie spodobam? Kit raz się żyje xD
- Więc tak piosenka ma tytuł ,, Here's to never growing up"
- Ruda! - Krzyknęłam
- Co jest gwiazdeczko - O jak sweet
- Chodź ze mną do toalety
- Ok ok - Wstała ze swojego miejsca i poszłyśmy w kierunku łazienek. Jak weszłyśmy do łazienki zobaczyłyśmy bzykającą się parę. Chłopak nie zawracał sobie nami głowy, ale dziewczyna jak nas zobaczyła poprawiła włosy i powiedziała na co się gapicie ździry więc podeszłam do niej i pierdolnęłam jej w twarz, a potem jak już upadła dostała w nią z buta. Kurwa jakaś blond lasia mi będzie mówiła na co ja mam się patrzeć i przezywać mnie od ździr o nie to nie ja się pierdoliłam z gejem który spierdolił jak tylko Cię
Podeszłam do naszego stolika i zobaczyłam przy nim jakąś brązowo włosą pizdę z huj wielkimi gałami. WoW ładna jest.
- Hejka, a to kto? - Zapytałam nie zwracając uwagi na nią
- O Harry to jest moja dziewczyna Laura, Laura to jest Natalia, ale nie mam zielonego pojęcia dlaczego wszyscy mówią na nią Harry - Przedstawił nas sobie Aleks. Postanowiłam zadzwonić do Klaudii, akurat w momencie kiedy zaczęłam dzwonić zadzwonił telefon Aleksa.
( POŁĄCZONA ROZMOWA HARR"EGO I ALEKSA)
- Ej tu Aleks
- Hej bejbi - Ja
- No co tam - Aeks
- Dobrze właśnie jestem w klubie z paczką i moimi laskami, ale tak między nami ja jestem najładniejsza - XD Ja
- Oł już mi ślinka cieknie - Aleks
- Noszę wrażenie, że nie widziałam cię od wieków - Ja
- Zgadnij czego chcę - Aleks
- Ooł mażę, żeby cię popieścić - JA MÓWIŁAM DO SZCZENIAKA
- Jasne - Aleks
- Pewnie, że tak - Ja
- Ale moja dziewczyna nie przepada - Aleks
- Nic nie wygadam - Ja
- To za 3 godziny w moim apartamencie - Aleks
- Jasne! Kocham, tęsknię - Ja
- Uszczęśliwiasz mnie w tym momencie - Aleks
- Mła - Wysłałam jej buziaka przez telefon
- Nara - Aleks
- Narka - Ja
( KONIEC ROZMÓW)
Dziewczyna Aleksa patrzyła na mnie morderczym wzrokiem. Dobra co znowu zrobiłam nie tak?
- Fajnie to zmontowali - Hujol ale o co ci kaman? Nagle Laura rzuciła się na mnie! Kurwa co jest grane! Hujol i Aleks próbowali nas rozdzielić, a reszta nas zakrywała, żeby nie robić spustoszenia z innymi klientami klubu.
- ZA RĘKĘ! ŁAP JĄ ZA RĘKĘ - Mówił Aleks. Hujol zawinął ręce wokół mojej małej osoby i dostał przez przypadek w mordę. Laura się jeszcze rzucała więc Hujol popchnął ją w stronę Aleks,a ten zamknął ja w mocnym uścisku - Hej o co tutaj chodzi!? - Zapytał Aleks no też się chętnie dowiem.
- Wiedziałam! - Laura wymachiwała rękami we wszystkie strony.
- Łyknę różowej lemoniady - SERIO HUJOL! SERIO!
- Chodzi mi o waszą rozmowę telefoniczną - Krzyknęła
- Co z nią nie tak - Powiedziałam - I jaka naszą?
- Powiedziałaś, że go popieścisz! - Aleks widziałam ten przewrót oczami! Hujol zostaw tą jebaną lemoniadę! I tak właściwe to czemu ona jest różowa? Przecież cytryny są żółte, a ta lemoniada różowa! HUJ WIE! Kurwa świat popadł w paranoję!
- Rozmawiałam ze szczeniakiem - Nadal trzymałam na swoim.
- A ja z nowymi tancerzami, bo potrzebuję ich do nowego teledysku, a byli oni na Ukrainie i z początku się nie zgadzali! - Ło fajnie wytłumaczenie.
- I co jeszcze nie daruję ci tego ,, Popieścisz" - Złapałam się za biodra i próbowałam złapać oddech, żebym teraz ja się na nią nie rzuciła.
- Ty masz jakąś paranoję! Weź się puknij w kapucynę! - Teraz to ja wymachiwałam rękami we wszystkie strony świata.
- Sie puknij - Zawołał Hujol patrzący na nas. Bosze hahahahaha serio xD Wszyscy odwrócilismy się w jego stronę - A propo pieszczoty, zgłodniałem - Zaczął się masować po brzuchu -,- To się nazywa wyczucie czasu.
- Po prostu dziwnie to zabrzmiało i się tak złożyło nic więcej - Aleks próbował załagodzić sprawę.
- Chcę to usłyszeć od nich, twojej siostry i twoich tancerzy - Powiedziała pokazując palcem najpierw na mnie potem na Aleks. Ja po prostu zrobiłam facepalma, ale najsampierw
- Tego palca to se możesz wsadzić w dupę! - Krzyknęłam. Laura od razu zaczęła się wyrywać z objęcia Aleksa. Wyjęłam mój telefon i zadzwoniłam ZNOWU do Klaudii:
- Klaudia mogła byś powiedzieć temu brunatnemu paszczurowi, że przed chwilą z tobą gadałam!
- Ta jasne - Włączyłam telefon na głośno mówiący na szczęście w klubie chwilowo wyłączyli muzykę bo byśmy gówno usłyszeli.- Tak rozmawiałam przed chwileczką z Nat - Powiedziała Klaudia - Fajowsko nie?
- Co? - Hujol jak zwykle w temacie
- Przez tą rozmowę o mało by mnie nie zabiła! - Powiedziałam pokazując na Laurę.
- Nie zabiłabym cię naprawdę - Powiedziała. Co za entuzjazm słychać w jej głosie. Czujecie ten sarkazm?
- O jakie to słodkie - Odpowiedziałam robiąc przy tym słodką minkę.
- Ej czuję się jak w jakimś Reality Show - Hujol kurwa o czym ty znowu pierdolisz?
- Tak ja też - Klaudia
- Zamknij się gówniaro nikt cię o zdanie nie pyta - Krzyknęłam do telefonu po czym się rozłączyłam.
- Jezu taki problem! - Aleks
- Ten jak ty to powiedziałeś problem ciebie też dotyczy! - Powiedziałam
- No właśnie - Laura, a co w tym momencie pan DOROSŁY Aleks zrobił?:
No ty sobie chyba ze mnie jaja robisz -,- serio Aleks zawiodłam się na tobie.
- Dobra wierze wam, Natalia przepraszam, ze się tak na ciebie bezpodstawnie rzuciłam nie powinnam ale wiesz jestem szalenie zazdrosna o Aleksa. To jest mój skarb.
- Ej dobra spierdalamy bo zaraz zaczną sobie słodzić, a tego nie zniosę - O proszę odezwał się MÓJ CHŁOPAK
- Ło Laura może się zamienisz na chłopaków co bo wiesz podczas kiedy twój próbował coś zrobić podczas naszej bujki, mój się odwrócił do mnie dupą - Widziałam minę Cinka wiedziałam, że tak zareaguję dlatego to powiedziałam, a do Laury puściłam oczko ^^
- Ej wiecie co moi przyjaciele mają dzisiaj koncert o 00:00 więc jeżeli się sprężymy to jeszcze na niego zdążymy - Powiedział Aleks
- Jasne ej marzyciel, Ruda, chłopak bez jaj, tchórz zbieramy dupy i zapierdalamy - Wszyscy już poszliśmy to znaczy prawie. Nagle ja stanęłam i się cofnęłam - Ej Aleks, a gdzie to jest? - XD
- Tak podejrzewałem, że któreś z was prędzej czy później się zorientuje - Dziękuje Aleksie - Dobra Laura idziemy - Złapał ją za rękę i pocałował
- Ej bo wiecie ja się czuję trochę taka forever alone - No co XD powiedziałam co czułam
- A tak sorki - Ło dziękuję doprawdy. Szybkim krokiem doszliśmy do reszty zgrai i weszliśmy do limuzyny Aleksa. Dobra spodziewałam się wszystkiego ale kurwa wozić dupe limuzyną? Ty facet nie za wygodnie ci? xD Jechaliśmy jakąś godzinę ponieważ koncert jak się okazało był w Brixton. Mieliśmy jeszcze dobre 40 minut nie wiem jakim cudem xD więc poszliśmy do sklepu i wszyscy kupiliśmy sobie nowe ubrania dokładniej:
Ja:
Ruda:
Laura:
Oczywiście chłopaki też się fajnie ubrali zostało nam jeszcze jakieś 15 minut. Wyszliśmy ze sklepu i znowu weszliśmy do limuzyny, a nasze wcześniejsze ciuchy wsadziliśmy do bagażnika. Po 5 minutach byliśmy na miejscu, bosze jaka wielka scena. Szukałam wolnych miejsc, ale ktoś mnie pociągnął za rękę
- Co robisz? - Zapytał Aleks
- Szukam wolnych miejsc - Odpowiedziałam mu
- Nie kochaniutka - Zaczął się śmiać - My mamy specjalne miejsca, za kulisami - OOOO takie buty
- Aha no ok - Poszłam za nim. Ochroniarz no kurwa znowu, ale przepuścił nas jak tylko zobaczył Aleksa WoW on naprawdę musi być sławny. Weszliśmy za kulisy i tam była stylistka i 3 inne dziewczyny mianowicie one no i jeszcze jedna blondynka ale ona stała gdzieś z boku jakby nie chciała albo brzydziła się ich:
Jak można się ich brzydzić? Skont ja je znam? Skonś je kojarzę na pewno! Nagle podeszła do mnie Laura i powiedziała do ucha:
- Perrie Edwards z Little mix, Danielle Peazer tancerka i Eleanor Calder modelka - O kurwa ona mi czyta w myślach - A tam w rogu Taylor Swift - Co kurwa? Nie no przepraszam ale nigdy jej nie lubiłam. JAK MOŻNA WYKORZYSTYWAĆ TAK FACETÓW??? Najpierw z nimi chodzi potem zrywa i wykorzystuje jako motywację w jej nowym hicie na esce czy Bóg wie na czym -,- Nie lubiłam jej i nie polubię. NEVER EVER. Ogarniacie to? Nagle podeszła do nas o ile się nie mylę Perrie
- Hej jestem Perrie dziewczyna Zayna. Właściwie to narzeczona - Jejku ale ona ma fajne włosy ^^ Po niej podeszła do nas słodka brunetka
- Hejeczka jestem Eleanor - OOOOO najsłodszy głos jaki słyszałam dotychczas w moim całym życiu
- Hej Danielle dziewczyna Liama - No ba wiem o tobie wszystko jestem twoją największą fanką ^^ Ubóstwiam cię
- Cześć jestem Harry, a to Ruda, Cinek, Hujol, i Lipa - Przedstawiłam wszystkich po kolei
- Harry - Zapytała Perrie
- Tak wszyscy tak na mnie mówią. Nie wiem dlaczego, ale pokochałam tą ksywkę od razu jak ją usłyszałam, a co się stało?
- No bo jest Harry w tym zespole no i wiesz to chłopak Tay - Odpowiedziała mi Elka
- Aha i co mnie ta ździra, nie lubiłam jej, nie lubię i nie polubię - Wszyscy się śmiali, a Swiftówna zajebana się popatrzała jakby kurwa ducha zobaczyła i czego się kurwa lapisz krowo jedna?
- Ona jest taka zawsze - Zapytała Ruda
- Zawsze nikt nie wie dlaczego. - Powiedziała Dan
- Ej dobra chodźcie już bo koncert się zaczyna - Powiedział Aleks za nim poszli chłopaki
- Ale gdzie? - Nagle Perrie wzięła mnie szarpnęła za rękę i gdzieś zaczęła prowadzić, Dan wzięła Rudą, a Elka gadała z Laurą. Weszłyśmy do pomieszczenia gdzie były 4 kanapy i 5 foteli. Chłopaki zajęli jedną całą kanapę i jeden fotel, dziewczyny tak samo, a potem przyszła księżniczka Swift i zajęła całą kanapę. Kurwa bez kitu nawet jej nie znam, a już mnie wkurwia. Nagle Ruda wstała i podeszła do Swift.
- Cześć jestem Monika, ty jesteś Taylor - Ruda wyciągnęła do niej rękę na przywitanie
- Nie dotykam obcych, boję się zarazków - O kurwa zaraz będziesz miała je na twarzy. Wstałam, Cinek jak to zobaczył do razu podbiegł do mnie i zatrzymał szepcząc mi do ucha:
- Nie warto, będziesz miała miała problemy. Pierwszego dnia w Londynie chcesz trafić za kratki za pobicie gwiazdy? - Dobra miał rację. wsiadłam, a on poszedł po Rudą. Powiedział jej coś i ona znowu do nas podeszła nagle z telewizora zaczęła lecieć melodia i z pod ziemi wyłoniła się 5 chłopaków:
Zaczęli śpiewać z tego co usłyszałam piosenkę
,, Midnight Memories"
,, Little Black Dress",, Kiss You"
,, Why Don't We Go There?"
,, Rock Me"
,, Don't Forget Where You Belong"
,, Live While We're Young"
,, C'mon C'mon"
,, Right Now"
,, Through the Dark"
,, Happily"
,, Little Things"
,, Moments"
- Pytania do fanów -
,, Strong"
,, Better Than Words"
,, Alive"
,, One Thing"
,, Diana"
,, What Makes You Beautiful"
,, You & I"
,, Story of My Life"
,, Little White Lies"
,, Best Song Ever"
Po skończonych piosenkach pożegnali się z fanami i zeszli ze sceny. Louis bo z tego co wiem tak ma na imię jak tylko zobaczył Elkę podbiegł do niej, złapał ją w tali i zakręcił się z nią całując przy tym. O jakie to było słodkie. Liam podszedł do Dan, a Zayn do Perrie, a Harry ( złodziej ksywki) podszedł do Taylor. Nie wiem dlaczego ale jak Ruda go zobaczyła to zrobiła minę typu:
I cały czas się patrzyła na Harr'ego. Ej lala a co Hujol już jest beee? Kurde ona się zachowuje jakby go gdzieś widziała co jest?
- Ruda wszystko ok? - Zapytałam, ale nie odpowiedziała. Jakby zamarła na jego widok. - Ruda - Nadal nic. No ej nie ze mną nie ma takich bajerów. Zaczęłam ją szarpać do przodu i do tyłu, aż w końcu się obudziła
- Tak, co jak, gdzie? - Ło nareścię
- To jakiś cud! Ej no co Ci zachowujesz się jakbyś ducha zobaczyła. - Powiedziałam jej.
- Ducha nie, chłopaka z mojego snu z którym śpiewałaś i się całowałaś tak - Ej chwilka czyli, że ja z...Ale on jest...No ej moja poprzeczka jest dla niego za wysoka, a zresztą skoro on chodzi z Swiftówną to na serio coś ma nie tak z główką. Chyba, że te loki mu też urosły w niej. Taylor mu coś powiedziała, a on popatrzył na mnie i na dziewczyny gniewnie i podszedł z nią do nas. No zapowiada się fajna zabawa xD
- Dobra czemu znowu dokuczałyście Tay? Ej ty rudy łbie jak ona chciała podać rękę to co to za tekst ,, Nie dotykam obcych, boję się zarazków", nawet jej nie znasz, a ty blond debilko jeszcze raz na nią podniesiesz rękę to ja na ciebie podniosę, a wy co ledwo co jakieś nowe pizdy przyszły, a wy już mówicie na Tay jakieś ploty. - O kurwa trzymajcie mnie bo go rozpierdolę przy wszystkich i będę miała w dupie czy ten koleś to gwiazda czy huj wie kto - No co się tak patrzysz szmato ostrzegam Cię jeszcze raz taki numer i własnoręcznie ci wpierdolę - Teraz umrzesz w cierpieniach. Cinek znowu podszedł akurat kiedy miałam się rzucić na Hazzusia
- Puść mnie kurwa! Zapiję ciotę, kurwa on już nie żyje ogarniacie to, japierdole zabije cie geju jebany, ty szmato, męska dziwko popierdolona! - Zaczęłam go wyzywać od najgorszych, jego mina bezcenna. Bał się mnie, pan książę Harold Styles się mnie bał! I dobrze Ci tak kutasie zajebany, kurwa zginiesz jeszcze dzisiaj ogarniasz to! UMIERASZ! Mnie się nie przezywa zasrańcu - Będziesz błagał o litość! Zetnę ci te loczki i wsadzę ci je głęboko w dupę! Za każdym razem kiedy będziesz srał będą ci one wylatywać i przypomnisz sobie kto ci to zrobił. Będziesz umierał powoli, najpierw będę ciebie torturowała, będę ci odcinać każdą część ciała, a najpierw zacznę od twojego kutasa, który na pewno ma tylko 1 milimetr o ile woluje jesteś chłopakiem! Może jest dziewczynką co masz na imię Harriet? Ty pedofilu zjebany niech ja ciebie tylko dopadnę. Lepiej spierdalaj bo jak cię dorwę to będzie twój koniec ogarniasz to koleś - Cinek sobie ze mną sam nie dawał rady wiec musieli mu pomagać Aleks, Danio i Hujol. Dziewczyny w tym momencie próbowały mnie uspokoić, ale coś im nie wyszło. Miałam chęć jeszcze bardziej mu wjebać. No i co zrobisz nic nie zrobisz. Bosze Taylor już spierdoliła dawno, ale poszła po ochronę, a nie za szafą się szmacisko chowa. Jej kolej jest zaraz po nim.
- Boże ona go zabije - Panikowała Elka, Ruda próbowała ją uciszyć. O japierdole pierwszy raz się tak wkurwiłam, a co robili w tym czasie panowie z 1D?:
Liam & Zayn:
- Stary ona cię zabije. Ja na twoim miejscu już dawno bym spierdolił, ale po co lepiej czekać, aż kobieta zrobi ci z facjaty mięso mielone XD
Niall: Brechta się w najlepsze, a co sobie będzie blondynek żałował ^^
WoW już 3 raz dzisiaj się bije popiłam swój własny rekord :3
- Dobra koniec zabawy - Cinek wziął mnie na ręce oczywiście się szarpałam. Cin Cin zaniósł mnie do limuzyny i zaraz po nas znalazła się tam cała reszta
- Ty to umiesz gustownie spierdolić koncert xD - Hujol
- Ej no słyszałeś jak on zaczął wyzywać Pezz, Dan, Elkę, mnie i Rudą? A ta jego Taylor go okłamała. Zabiję sukę zaraz jak załatwię jego. Zobaczycie. - Klnęłam tak dopóki nie zasnęłam. A co mi się śniło? Cudowny sen jak zakopuje zwłoki Harolda i Taylor. nich zgniją w piekle! Są siebie warci! Rozpierdole ich! Dosłownie :|
- Ej chcecie coś do picia? - Zapytał Aleks
- Jedyne co ja chcę to przerobić ich facjaty jak to rzekł Lou na ,, Mięso mielone"
- Aha okej. To chce ktoś coś do picia? - -,- fajnie
- Tak ja poproszę - Cinek popatrzałam na niego z miną zaraz cię zabiję - No co pić mi się chce - No kurwa mać -,- No ej serio właśnie mówię, że chcę zabić ludzi, a wy nic? Tylko tyle, że chce wam się pić No ej ja się tak nie bawię wiecie, że to nie fer? Ja chcę ich posłać do grobu mają gnić w nim do końca swoich dni i jeszcze dłużej. Dobra huj z tym. Z tego co widzę to chyba dzisiaj śpimy u Aleksa i dobrze bo do nas do domu to ponad godzinę byśmy jechali jeszcze do tego wziąć prysznic i zjeść coś to w ogóle poszli byśmy spać o 10 rano.
- Jesteśmy! - Krzyknął Aleks
- Ale po co drzesz ryjca jestem obok - Powiedziałam
- Tak sobie - -,- Wyszliśmy z limuzyny i poszliśmy w kierunku willi Aleksa. on oczywiście się bawił z Laurą serio zaczynam się martwić o tą dwójkę. To coś wygląda na zaraźliwe:
Mamy się bać?
- Ej no weźcie siarę robicie - Daniel
- No zgadzam się z mudżynem - Ja
- Dzięki, bo ty biała jesteś - Daniel
- Biała nie, co innego kremowa - I się chłopiec zgasił hahaha
- Pantofarz czemu ją nosisz na plecach ma nogi - Cinek
- Cin CIn zamkni ryjca ona jest nieobliczalna - Powiedziałam szeptem
- Ty też - Serio? Aż tak mnie nie lubisz? Dziękuję. - Weszliśmy do środka i nasze miny przypominały hipopotama, który się zdźiwił w huj. Kurwa to nie jest dom! To jest pałac! Aleks wyjaśnił nam jeszcze szybko co gdzie jest i rozeszliśmy się. Ja śpię z Rudą, Cinek z Hujolem, a Dani znowu Forever alone xD Wszyscy dostaliśmy jakieś zmienne ciuchy. Tylko, że Laury ciuchy były w huj obcisłe więc zwinęłam z szafki Aleksa jego bluzkę, a kiedy on mnie zobaczył zaśmiał się i dał mi buzi w policzek i powiedział
- Mogłaś poprosić to bym ci dał jakąś koszulkę. - Ooooooooo
- Tak ale tak mi się troszku wstydziło xD
- Ty się wstydziłaś? Coś tu nie gra - Jak on mnie dobrze zna. Podeszłam do niego i go przytuliłam - Tęskniłam za tobą i to bardzo
- Ja za tobą też - Żebyście mi tutaj nie myśleli, że ja coś do niego czuje! Ja mam Cinka, a Aleksa nie widziałam 2 lata! Kocham go jak brata od innej matki i ojca. Zawsze mnie spierał w złych jaki i dobrych czasach mojego życia. Kiedy zginęła Sandra on mi pomagał się pozbierać. Jak pokłóciłam się z mamą on mi pomagał. Gra ważną rolę w moim życiu i mam nadzieję, że Laura docenia to jaki skarb jej się trafił. Złamie jemu serce to ja złamie jej kark -,-
- Nie przeszkadzam wam - Naglę za drzwi wyłoniła się postać Laury
- Właściwie - Powiedziałam krzywiąc się przy tym
- Nie to nie tak jak myślisz. To było w geście przyjacielskim - Tłumaczył się już 2 raz dzisiaj Aleks
- Tak jasne najpierw ta wasza rozmowa, a teraz to!
- Dziewczyno ogarnij dupę! To jest tyko i wyłącznie mój przyjaciel! Mam chłopaka właściwe jest za tą ścianą i chyba śpi! Nie widziałam go 2 lata! Rozumiesz tą jakże zaawansowaną logikę! Podczas kiedy ty spędzałaś z nim każdą minutę ja błagałam Boga, żeby on wrócił! - Chyba zrozumiała bo się zamknęła. Ja popatrzałam tylko szybko na Aleksa i potem zakrywając twarz rękoma wyszłam biegiem z pokoju. Czy płakałam? Nie. Po prostu pierwszy raz powiedziałam coś tak intymnego związanego z moim życiem. Pobiegłam do pokoju w którym była Ruda. Spała już na szczęście. Przebrałam się szybko w koszulkę, którą zajomałam Aleksowi i weszłam pod kołdrę. Przytuliłam się do Rudej i zasnęłam nawet nie wiem jak to możliwe, że tak szybko.
- Ej chcecie coś do picia? - Zapytał Aleks
- Jedyne co ja chcę to przerobić ich facjaty jak to rzekł Lou na ,, Mięso mielone"
- Aha okej. To chce ktoś coś do picia? - -,- fajnie
- Tak ja poproszę - Cinek popatrzałam na niego z miną zaraz cię zabiję - No co pić mi się chce - No kurwa mać -,- No ej serio właśnie mówię, że chcę zabić ludzi, a wy nic? Tylko tyle, że chce wam się pić No ej ja się tak nie bawię wiecie, że to nie fer? Ja chcę ich posłać do grobu mają gnić w nim do końca swoich dni i jeszcze dłużej. Dobra huj z tym. Z tego co widzę to chyba dzisiaj śpimy u Aleksa i dobrze bo do nas do domu to ponad godzinę byśmy jechali jeszcze do tego wziąć prysznic i zjeść coś to w ogóle poszli byśmy spać o 10 rano.
- Jesteśmy! - Krzyknął Aleks
- Ale po co drzesz ryjca jestem obok - Powiedziałam
- Tak sobie - -,- Wyszliśmy z limuzyny i poszliśmy w kierunku willi Aleksa. on oczywiście się bawił z Laurą serio zaczynam się martwić o tą dwójkę. To coś wygląda na zaraźliwe:
Mamy się bać?
- Ej no weźcie siarę robicie - Daniel
- No zgadzam się z mudżynem - Ja
- Dzięki, bo ty biała jesteś - Daniel
- Biała nie, co innego kremowa - I się chłopiec zgasił hahaha
- Pantofarz czemu ją nosisz na plecach ma nogi - Cinek
- Cin CIn zamkni ryjca ona jest nieobliczalna - Powiedziałam szeptem
- Ty też - Serio? Aż tak mnie nie lubisz? Dziękuję. - Weszliśmy do środka i nasze miny przypominały hipopotama, który się zdźiwił w huj. Kurwa to nie jest dom! To jest pałac! Aleks wyjaśnił nam jeszcze szybko co gdzie jest i rozeszliśmy się. Ja śpię z Rudą, Cinek z Hujolem, a Dani znowu Forever alone xD Wszyscy dostaliśmy jakieś zmienne ciuchy. Tylko, że Laury ciuchy były w huj obcisłe więc zwinęłam z szafki Aleksa jego bluzkę, a kiedy on mnie zobaczył zaśmiał się i dał mi buzi w policzek i powiedział
- Mogłaś poprosić to bym ci dał jakąś koszulkę. - Ooooooooo
- Tak ale tak mi się troszku wstydziło xD
- Ty się wstydziłaś? Coś tu nie gra - Jak on mnie dobrze zna. Podeszłam do niego i go przytuliłam - Tęskniłam za tobą i to bardzo
- Ja za tobą też - Żebyście mi tutaj nie myśleli, że ja coś do niego czuje! Ja mam Cinka, a Aleksa nie widziałam 2 lata! Kocham go jak brata od innej matki i ojca. Zawsze mnie spierał w złych jaki i dobrych czasach mojego życia. Kiedy zginęła Sandra on mi pomagał się pozbierać. Jak pokłóciłam się z mamą on mi pomagał. Gra ważną rolę w moim życiu i mam nadzieję, że Laura docenia to jaki skarb jej się trafił. Złamie jemu serce to ja złamie jej kark -,-
- Nie przeszkadzam wam - Naglę za drzwi wyłoniła się postać Laury
- Właściwie - Powiedziałam krzywiąc się przy tym
- Nie to nie tak jak myślisz. To było w geście przyjacielskim - Tłumaczył się już 2 raz dzisiaj Aleks
- Tak jasne najpierw ta wasza rozmowa, a teraz to!
- Dziewczyno ogarnij dupę! To jest tyko i wyłącznie mój przyjaciel! Mam chłopaka właściwe jest za tą ścianą i chyba śpi! Nie widziałam go 2 lata! Rozumiesz tą jakże zaawansowaną logikę! Podczas kiedy ty spędzałaś z nim każdą minutę ja błagałam Boga, żeby on wrócił! - Chyba zrozumiała bo się zamknęła. Ja popatrzałam tylko szybko na Aleksa i potem zakrywając twarz rękoma wyszłam biegiem z pokoju. Czy płakałam? Nie. Po prostu pierwszy raz powiedziałam coś tak intymnego związanego z moim życiem. Pobiegłam do pokoju w którym była Ruda. Spała już na szczęście. Przebrałam się szybko w koszulkę, którą zajomałam Aleksowi i weszłam pod kołdrę. Przytuliłam się do Rudej i zasnęłam nawet nie wiem jak to możliwe, że tak szybko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz